Pasowanie na rycerza było doniosłym aktem, zarówno świeckim, jak i kościelnym, w życiu młodego arystokraty. Oznaczało wejście w światek stanu rycerskiego i w świat dorosłych, z jego obowiązkami i zaletami. Młody arystokrata nie miał prawa nosić broni, bez wcześniejszej ceremonii stawania się rycerzem. Pasowanie oznaczało więc wejście w wiek dojrzałości. Zobowiązania, jakie w czasie pasowania przyjmował na siebie kandydat, były oparte na religii. W zobowiązaniach, jakie na siebie brał i które przysięgał przestrzegać, miał być bogobojny, honorować króla, chronić wdowy, sieroty, pokrzywdzonych w każdym czasie i miejscu. Miał również nie oczekiwać ludzkich nagród za swe czyny. Sam zwyczaj pasowania pojawił się w XI w. Po opanowaniu sztuki jazdy konnej i władania bronią młodzieniec był gotowy do ceremonii. Na początku rozbierano go, a następnie kąpano, co symbolizowało czystość (i pokój).

W czasie spuszczania wody odziewano go w czarny jerkin, oznaczający śmierć, która czeka każdego człowieka. Poprzez narzucenie na niego czerwonej sukni, wspominano o krwi, którą będzie przelewać w obronie wiary. Ostatnia, biała suknia symbolizowała wewnętrzną czystość kandydata. Następne dwadzieścia cztery godziny kandydat spędzał na religijnym poście. Wieczorem przybywał do kościoła lub kaplicy, gdzie przez wyznaczony czas miał się modlić i medytować. Rankiem przystępował do spowiedzi świętej, przyjmował komunię i uczestniczył w nabożeństwie do Ducha Świętego. Kazanie zazwyczaj było przypomnieniem obowiązków, jakie wiązały się z byciem rycerzem. Następnie kandydat zbliżał się do ołtarza, z mieczem wiszącym na szyi. Duchowny błogosławił broń, z którą młodzian udawał się do rycerza, mającego dokonać ceremonii pasowania.

Rycerz dokonujący ceremonii, najczęściej możnowładca, u którego kandydat służył jako giermek, przypominał mu, że jeśli swoje życie odda lenistwu, nie będzie godny stanu rycerskiego. Kandydat odpowiadał, że z pomocą bożą i Matki Najświętszej, jest gotowy spełnić swoje powinności rycerskie w należyty sposób. W tym momencie inni rycerze, a czasami nawet damy, przystępowali do kandydata i zakładali na niego poszczególne części uzbrojenia, ostrogi, pancerz, włócznię oraz najważniejszą – miecz. Zakończenie ceremonii należało do prowadzącego wydarzenie rycerza, który dokonywał ostatniego aktu pasowania – trzy razy uderzenia płaską stroną miecza w ramiona kandydata. Czasami nowy rycerz otrzymywał dwa uderzenia mieczem, a trzecie dłonią w policzek. W trakcie tego aktu wymawiało się słowa: W imię Boga, Świętego Michała, Świętego Jerzego, pasuję cię na rycerza. Często po tej aklamacji padały słowa: Bądź prawdziwy, lojalny i dzielny.